Muzyka, która porusza najczulsze struny serca... I słowa, które mogłyby zastąpić własne myśli...
piątek, 1 czerwca 2012
Jeśli mnie zapomnisz...
Jeśli zapomnisz mnie
Chcę, żebyś wiedział jedno:
Jak to jest,
gdy patrzę na kryształowy księżyc
na czerwonej gałęzi
zapadającej wolno jesieni za moim oknem.
Jak to jest dotykać popiołu powstałego z ognia
lub pomarszczonego grzbietu polana.
Wszystko prowadzi mnie do Ciebie,
wszystko, co istnieje:
Zapachy, światło, metale...
Niczym łodzie płynące
ku Twoim wyspom, gdzie mieliśmy się spotkać...
Jeśli powoli przestaniesz mnie kochać
ja też zakończę tę miłość
Jeśli nagle mnie zapomnisz, to nie patrz już więcej na mnie
bym mogła naprawdę zapomnieć o Tobie
Jeśli uważasz, że już zbyt długo ten szalony wiatr
rozrywa żagle mojego życia
i postanowisz pozostawić mnie na wybrzeżu
serca, tam gdzie są moje korzenie...
Pamiętaj, że tego dnia,
o tej godzinie,
uniosę moje ramiona
a moje korzenie wyruszą w poszukiwaniu innego lądu...
Ale... jeśli choć trochę...
*
If You forget Me
I want you to know one thing
You know how this is
If I look at the cristal moon,
at the red branch Of the slow autumn at my window,
If I touch near the fire the impalpable ash
Or the wrinkled body of the log
Everything carries me to you
As if everything that exists
Aromas, light, metals
Were little boats that sail
Towards those isles of yours that wait for me.
Well, now If little by little you stop loving me
I shall stop loving you
If suddenly you forget me do not look for me
For I shall already have forgotten you
If you think it long and mad The wind of banners
That passes through my life
And you decide to leave me at the shore Of the heart where I have roots
Remember that on that day
At that hour,
I shall lift my arms
And my roots will set off to seek another land.
But… If little …
---
Madonna and Leama & Moor - Waterdrop
Tekst jest fragmentem wiersza: "Si tú me olvidas", autor: Pablo Neruda, To mój wolny przekład z j. angielskiego
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
piękne. nic dodać nic ująć.
OdpowiedzUsuńnie śpimy :)
OdpowiedzUsuńPiękne, tak, ale dlaczego w tłumaczeniu log zostało przetłumaczone jako dziennik? Owszem, to może być dziennik pokładowy, ale autor wyraźnie pisze o dotykaniu niewyczuwalnego popiołu i pomarszczonej kłody/kawałka drewna, przy ogniu, czyli przy kominku :-)
OdpowiedzUsuńMasz pełną rację, Edyto! Już to poprawiam! Dziękuję za zwrócenie uwagi!
Usuń